nicepaul 2008-11-01
Do ciebie o mnie
Zapatrzony, że samymi rzęsami
zmiótłbym śnieg z twojej ścieżki,
chwytam w zachwyt ruch twój - i gubię:
Krokiem tak zalotnie lekkim,
jakbyś wiodła ptaszka na promieniu,
szłeś przede mną - przed sobą, przed wszystkim!
Poderwany spod nóg przez wróble
twój cień w krzewie się zazielenił,
pojaśniał w drobne listki.
I zniknęłaś - w swoim śpiewie. Zamilkliśmy.
Ale odtąd zasłuchany, gdy pytam
o mnie,
od rośliny do słowa
każdy pąk się wyraża kwieciście;
kwiat rozkwita nagiej, ogromniej
we wszech kwiat.
(Gałąź wiśniowa
przewinęła się do kwiatów od liści
zwinniej,
niż wiewiórka zdążyłaby się domyślić.)
evela91 2008-12-24
;))
ckwedka 2009-05-04
sto lat!!! i zeby Cie na ryby czasem pusciła:)