pantoja 2015-03-25
Jednak są tam ludzie...Nieźle się pan przypiekł. Przy *pustej* głowie czapeczka konieczna:)
Kiedyś (przed wiekami:) na plaży w Kołobrzegu moja mała córeczka
podeszła do trochę znajomego, dostojnego profesora z Wa-wy. Popatrzyła na Jego głowę i spytała: dlaczego ty maś puśty łeb? (był łysy a ja się najadłam wstydu, do dzisiaj się z tego śmiejemy:))
pantoja 2015-03-25
Innym razem bawiła się z Teściem. Poklepała go z lubością po głowie i spytała: dlaczego dziadziu jesteś boso na głowie?
A ty co masz, spytał dziadek...pomyślała, potrzymała się za głowę i powiedziała: ja jestem włosiana....
(miała wybitny talent do nietaktownych powiedzeń:)