kto się zna to niech mnie oświeci-że to niby gniazdo dzikich pszczół?? a jak wytłumaczyć fakt, że wczoraj było a dzisiaj w tym miejscu już go nie było?? strasznie mnie to intryguje ;)
fuma23 2010-05-24
do końca nie jestem pewna ale mogło się stać tak, że to zagubiony rój - tj. czasem pszczoły uciekają z ula, mój szwagier hoduje i kiedyś tak się stało, znalazł je kilka kilometrów dalej u kogoś w ogrodzie na drzewie :) wiec może właśnie i tu tak było ale głowy sobie uciąć nie dam he he he
pozdrawiam
lama11 2010-05-24
tak się dzieje na wiosnę że pszczoły się roją,rośnie młoda królowa i cześć pszczół idzie za nią i się roi ,trzeba polać wodą i strząsnąć do woreczka,przygotować nowy ul i ma już gdzie zamieszkać nowy rój ..pozdrawiam;-))
mortis 2010-05-25
no niezły widok :)
misiek11 2010-05-25
Małe sprostowanie jeśli można:)) Po pojawieniu się w ulu młodej matki, to stara matka zabiera ze sobą część pszczół-robotnic i opuszcza ul w poszukiwaniu nowej siedziby:) Warto mieć w tym czasie przygotowany ul i nie marnować takich okazji:))
P.S. Piękna ta rójka...:)
karla09 2010-05-25
ale fajny widok:)
honest 2010-05-26
Mój tata ma pełno uli i do takiego widowiska juz sie przyzwyczaiłam ;D
konica 2010-05-26
o łał!!!
u mnie się kiedyś w łóżku na tarasie zalęgły :
kilka tysięcy!
ranczo 2010-05-26
dzięki za wszystkie wskazówki :) heh i wychodzi na to, że ktoś musiał sobie zabrać te pszczółki :] z tym że w pobliżu nie ma żadnej pasieki ;p
a może poleciały dalej:
http://wiadomosci.onet.pl/2176119,12,pszczoly_zaatakowaly_miasto_panika_na_ulicach,item.html
;)