Każdej zimy na Wisłoce pojawiają się kaczki, kormorany, nurogęsi i wiele innych ptaków które lubię obserwować. Tego roku postanowiłem ułatwić sobie obserwacje budując czatownie, czyli najzwyklejszy szałas z patyków i trawy.
Miejsce wybrałem według mnie idealne na budowę czatowni. Brzeg osłonięty jest nawłocią i wierzbami niedostępny dla niedzielnego spacerowicza, więc będę miał cisze i spokój.
Zabrałem się do budowy. W ziemię wbiłem cztery drągi z wierzby które u góry połączyłem mniejszymi patykami, a całość przykryłem patykami i wyschniętą trawą. Jeszcze tylko zrobić okienko do obserwacji i gotowe.
Tydzień później wielce uradowany ruszyłem do mojej nowiutkiej czatowni na pierwsze podpatrywanie ptaków.
Kilka dni wcześniej spadł niewielki śnieg, a teraz świeciło słońce, było pięknie.
Na miejscu okazało się że ktoś odkrył moją budowlę i ją zniszczył. Po głowie zaczęły chodzić mi pytania. Kto mógł to zrobić i dlaczego?
Ale zaraz, są ślady i to nie ślady człowieka to są ślady bobrów! Te "cwaniaczki" skorzystały z okazji i najnormalniej w świecie zjadły czatownię. Nie musiały daleko chodzić, wystarczyło wyjść z wody i gotowe. Obiad podano. Wychodzi na to że to nie była czatownia tylko karmnik dla bobrów. Rozbawiony tą sytuacją ruszyłem dalej podziwiać zimowe krajobrazy.
Muszę przyznać że miejsce na obserwowanie przyrody wybrałem idealnie ;)
marcysi 2017-03-25
hihihi jednym słowem jesteś doświadczonym budowniczym bobrowej restauracji ;-)
mi się marzy zobaczenie na własne oczy kormorana jeszcze nigdy mi się to nie udało niestety ;-)
cicha72 2017-04-13
Zdrowia, szczęścia, odpoczynku, smacznego jajka, mokrego dyngusa i spełnienia marzeń w te piękne Święta Wielkanocne :):) życzy Ania ;)
marcysi 2017-04-16
Wielu łask od Zmartwychwstałego Chrystusa, niech umocni wiarę, obdarzy miłością, niech da siłę do dalszej wędrówki;-)
Spokojnych, radosnych świąt, pełnych wiosennego optymizmu;-)
życzy Basia;-)
marcysi 2017-08-30
hhhmmm???....ktoś tu coś obiecał, ktoś tu na coś czeka;-)
;-) ;-) ;-)
nie daj się prosić;-D