...A ja wolę tęczę w soplach lodu,
cichą wodę rzeki, co uśpiona,
siwe drzewa kołysane chłodem
z kołnierzami śniegu na ramionach...
A ja wolę szybę srebrnolicą,
świat zaklęty w misternym witrażu,
co olśniewa, zadziwia, zachwyca,
wiedzie prosto do krainy marzeń...