koteczka i koteczek od listonosza pojechały 5 stycznia'13 do jednego domu.
bourget 2013-01-05
Mialam Pixi i Dixi... jedno odebrane glupiej narkomance, niemalze w w ostatniej chwili (kot byl bity!), drugie podrzucone mi pod drzewem , gdzie karmilam ptaki i dzikie koty przez dzika kocia mame, ktora umarla kilka tygodni pozniej ( a malec az sie kleil do mnie!!). Trafily do jednego domu (przypadek) i byly zawsze razem..tak jak sobie wymyslilam, nadajac im te imiona..