"Pani Renato,
przesyłam zdjęcia tych dwóch suczek (matki i szczeniaczka) ze wsi w różnych ujęciach. Proszę wybrać zdjęcia, które wg Pani będą odpowiednie. Proszę również opisać ich tragedię. Pieski są zabrane ze wsi, ze strasznej biedy, leżały w swoich własnych odchodach w kałuży, bez wody i jedzenia u pijaków, którzy je bili. Oprócz tego leżały ze zwłokami jej wcześniejszego synka. Pani która wysłała mi te zdjęcia usunęła zwłoki z budy, w której był gnój,a psy przywiozła do Warszawy. Pieski są bardzo pogodne, najbardziej cieszą się z trawy, którą pierwszy raz zobaczyły kilka dni temu, absolutnie nie gryzą, bardzo lubią być przytulane. Są bardzo grzeczne i wdzięczne.
tel. p. Anna - 517 684 215
p. Basia - 696 227 032
Proszę Panią o zamieszczenie ogłoszenia. Pozdrawiam. Urszula Durska-Prezes Stowarzyszenia Mruczek
06/12/2010 pieski mają ju,ż swój stały dom i są razem.
aldente 2010-06-05
Jestem poruszona tragedia tych psinek...brak mi slow na glupote i brak serca poprzednich "wlascicieli".
Kiedy prawo zacznie porzadnie karac takich ludzi i kiedy zaczna sie wlasciwe kontrole , zeby zapobiegac nieludzkiemu traktowaniu zwierzat!!!?