u starszej Pani , nie miał dostatecznej opieki, inne koty ciągle go biły, był zahukany. Od 04'11 dziwnym trafem okrężną drogą trafił do Stowarzyszenia i Beżyk okazał się superowskim kotem, szalenie łagodnym , dowcipnym (otwiera szafki i wskakuje na plecy opiekunce i rozkosznie wtedy mruczy) kotem. Jego aktualne fotki są z datą 04'11.