Kocurek, jest taki chciejny wszystkiego a przy tym taka przylepa, ciągle się upomina na kolana, głaskania a to go podsadź, a to mu daj jeść, że w końcu został nazwany Upierduś.
12 czerwca kochany koteczek pojechał do nowego domu pod Warszawę.
25 sierpień 2010-NOWY OPIEKUN NIE ZAUWAŻYŁ W PORĘ CHOROBY KOTECZKA. odszedł!!
fifek64 2010-05-29
Śliczne kotki w świetnej galerii.
I ja mam takiego "upierdusia" choć nazywa się Fifi :).
Pozdrawiam.