Malutka zachowuje sie jakby nic sie nie stało!!!Zero stresu:)Wydaje mi się ,że ona była bardzo blisko z ludźmi ,wcale nie wyrywa się z rąk ,pazurki schowane ,nie gryzie ,ideał po prosu z niej.Chyba jakieś dziecko ją nosiło i miziało bo jest taka delikatna,wyjątkowa po prostu:)Tylko nie rozumiem jak potrafili zostawić na pastwę losu???