Wczoraj wrzuciłam ogłoszenie o domku dla Miśki a dziś usunęłam!!!!Popatrzyliśmy na małą z mężem no i.......nie możemy jej oddać :):):)Nie śmiejcie się ,że przygarniam każdego porzuconego kota bo tak nie będzie ale co ja mam zrobić jak takie cuda do nas trafiają????Ona jest taka troszkę Melkowa z wyglądu i charakteru więc niech zostanie z nami :)Znalazłam dla 4 kotów znajomej domki to i dla następnych podrzutków tez znajde jakby co ale jej nie oddamy.
rikaaa 2014-10-08
:))))))))))))))))))))
Brawo,cieszę się....i wiedziałam,że tak się stanie.Uwielbiam Was za to:)))
toffio 2014-10-08
jak ja Ci zazdroszczę, że możesz podjąć taka decyzję. Cudownie,że maleńka zostanie u Was:)
marcysi 2014-10-08
nie dziwię się absolutnie;-)
i mam to samo ostatnio, ktoś nam podrzucił kociaka i moi rodzice po prostu się w nim zakochali i już jest nasz, tylko w przeciwności do Twojego jest strasznie płochliwy, do domu przychodzi na noc, ale dotknąć się nie da absolutnie, ale metodą małych kroczków może się w końcu do nas przyzwyczai i będzie się łasił jak wasz;-)
lucyrka 2014-10-13
macie chyba jakis magnes do przycigania maluchow :))) maluchy maja ogromne szczescie,ze stajecie na ich drodze :)