Szybciutko wszystko wraca do normy,troszkę sobie ogląda brzuszek i liże ale zapomina o tym:)Maja bez kaftanika wciąż pazurkami próbowała wyciągnąć szwy a Misia to inny kot:)
razdwa3 2015-01-21
Mądra malutka...
atiseti 2015-01-21
z kotami jak z ludzmi, każde inne .....
Agatka cały czas śmigała w fartuszku, nawet po dworze i jej on w niczym nie przeszkadzał , a jak ostatniego dnia przed zdjęciem szwów zostawiłam ją na noc bez to pięknie sobie wszystkie szwy powyciągała i wet nie miał co robić :))))
Moje dzikie sterylki były wypuszczane po 2 dniach , nigdy nie miały fartuszków i nic im nie było !!!!
Nie ma reguły ...