Kotek codziennie spotykany przy Grajcarku!!!!Wylelany przeze mnie za kązdym razem ale co najbardziej cieszy ,że nie tylko my się interesowaliśmy ,dziewczyny napoiły gdy było gorąco a ja przyniosłam mu rybki z restauracji .Chciałam zgłosić do straży miejskiej ale chłopiec powiedział,że on tu mieszka u sąsiadów,aczkolwiek nie za bardzo dbali o niego:(