Mam taki okres w zyciu,
ze zatrzymalam sie nad pytaniem-co dalej? Byc tutaj i tesknic,
czy wrocic do Polski i byc wsrod swoich.
Jesli ktos z Was moze mi powiedziec co wybrac,
prosze o porade.
Milego dnia zycze i pozdrawiam Kochani:)
jaca57 2013-10-29
witam..........tak zimno juz...........milego dnia................
ziutka 2013-10-29
trudno radzić
wrócić - i co dalej, co Cię tu czeka ?
w sumie jakiś powód miałaś że wyjechałaś czyżby oczekiwania zawiodły ?
agus63 2013-11-01
Ja bym wróciła!
Bez względu na wszelkie inne względy...
Nie wytrzymałabym tęsknoty.
Pozdrawiam Różyczko!
piwolub 2013-12-05
Noo, wreszcie będę usprawiedliwiony :)) Skoro o poradę prosisz, to napiszę kilka słów od siebie, z mojego podwórka. Do Londynu wyjechałem w 1988r, wróciłem w 2008. Za kilka dni kończę 48 wiosen. Wróciłem bo musiałem (choroba bliskiej osoby). Po 2 latach w Warszawie otworzyłem szeroko oczy i zobaczyłem ten cały bałagan. Ale to nie jest najistotniejsze ! Zobaczyłem mentalność większości ludzi. I to mnie przeraziło ! Wszechobecna nietolerancja, radykalizm w myśleniu i poglądach, i ta niezrozumiała dla mnie zawiść i zazdrość. Jeśli do tego wszystkiego doda się pęd młodych ludzi do kariery zawodowej i sukcesu (czytaj wyścig szczurów) to płakać się chce :(( Moja Ulubiona agus63 napisała o tęsknocie. I dobrze ! to pojęcie względne. Ja tęsknię za Londynem, jego kolorami, zapachami, ludżmi z całego globu, wzorcowej wręcz tolerancji i wolności wyborów. Tęsknię za cywilizacją przez Wielkie Ce !!! Tęsknotę tą uzupełniam podróżami. Bardzo...
piwolub 2013-12-05
...Bardzo dużo jeżdżę po świecie. Bardzo dużo !! I widok zaspanej Lizbony o świcie jest niczym balsam na duszę. Zapach i kolory Mercat de La Boqueria w Barcelonie pobudza do życia ! A elegancja ludzi Mediolanu pokazuje, że jednak piękno jest najważniejsze. Dla mnie to są wartości realne.
Pieniądze nic nie dają na dłuższą metę. Znam majętnych ludzi chorych na raka i widzę ich kompletną bezsilność. Łzy mi lecą często w takich sytuacjach bo najgorsze jest to, że chce się pomóc, ale nie ma jak !!! Są rzeczy poza Naszą kontrolą w tym świecie.
Rada dla Ciebie ?
Ciężka sprawa. Nie znam Ciebie, nie wiem jakie masz priorytety w życiu. Ale posłuchaj serca dziewczyno miła. Ono nigdy nie kłamie. Rób to, co kochasz najbardziej ! Choćby było to zbieranie starych samochodów :)))) Natury się nie oszuka.
Pozdrawiam - Marek