"Ze wszystkich zmartwień, którymi trapiłam się w życiu, przynajmniej dziewięćdziesiąt procent było niepotrzebnych - często powtarzam to moje ulubione powiedzenie. Może jesteśmy zbyt czujni, zbyt uważni, zbyt zasłuchani w nasze obawy. Wydaje nam się, że zaraz, lada chwila, coś złego może się zdarzyć, a nawet powinno. (...) Może w tych wszystkich obawach gubi się samo życie, jego niepowtarzalny smak.... Może słowo 'lekkomyślność' oznacza coś dobrego - po prostu lekkość myśli, czyli beztroskę A tak bardzo przecież chcemy, choćby przez chwilę, być bez trosk. Może odwaga to nie jest brak strachu, tylko panowanie nad nim.”