PO CO TYLE CIERPIENIA
Czy wiesz, że istnieją ludzie, dla których życie w naszym dobrobycie jest pasmem udręk, prawdziwą drogą krzyżową? Czy wiesz jak wielu doświadcza straszliwego cierpienia ciała i duszy wskutek różnego rodzaju bólu, tortur, obaw, rozczarowań, poniżeń? Czy wiesz ciała ilu ludzi naznaczone są chorobą lub kalectwem? Serca ilu ludzi zraniła nieszczera i zdradzona miłość? Czują się odrzuceni, osamotnieni. Czasami woleliby nie żyć, niż dzień i noc nieść swoje cierpienie.
Po co tyle cierpienia, nieuleczalnego cierpienia tylu ludzi? Czy w tym wszystkim jest jakiś sens? Czy nie pozostaje nic innego niż buntownicze wołanie o sprawiedliwość, odwet i zemstę? A może jest to dla nas właśnie wezwanie do większej miłości, większego poświęcenia? A dla nich zaproszeniem w dalekie strony, by przez łzy odkrywali nowy świat, świat Boga, świat prawdziwej radości, świat prawdziwego szczęścia.