UMRZESZ I OŻYJESZ NA NOWO
Zmartwychwstaniesz! Wielkanoc. Niewiarygodna wieść, niezwykła radość. Współcześni filozofowie powiadają; „umrzesz”. Twoje ciało ulegnie zniszczeniu. Śmierć jest absolutnym kresem, dlatego życie nie ma sensu, jest absurdem. Wstawać, jeść, autobus, cztery godziny pracy, jeść, cztery godziny pracy, autobus, jeść, spać, od poniedziałku do piątku, ciągle w tym samym rytmie. Bezbarwne życie, bez radości, bez nadziei. W końcu jedynym problemem życiowym byłoby samobójstwo.
A przecież w głębi duszy nie godzimy się na okrutną bezsensowność ostatecznej śmierci. Z biologicznego punktu widzenia śmierć jest naturalnym kresem naturalnego procesu życia. Czujesz jednak, że w głębi twojego życia istniej coś, co jest ci bliskie inaczej i bardziej niż twoje ciało.
Umrzesz, ale znów będziesz żyć. Zmartwychwstaniesz. Jeśli w to uwierzysz, myśl ta tak cię porwie, że będziesz chciał tańczyć i skakać z radości. Twoje dni ożyją na nowo. Zaświeci słońce. Ludzie będą się śmiać i będą weseli. Odnalazłeś kawałek utraconego raju.
20 kwietnia
mazurka 2011-04-21
Dobrze wierzyć w Boga,kto wierzy nie umrze na wieki.
Piękne zdjęcie wystawiłaś Różyczko.