Iłża

Iłża

ŚMIERĆ TO NIE KONIEC
Listopadowe cmentarze. Świeżo przestrojone groby. Żywi i umarli na krótko zebrani razem w jednym miejscu. Szukają się wzajemnie, ale nie mogą do siebie dotrzeć. To straszna rozłąka i bezgraniczna niemoc. Niespokojny myślisz nagle o własnej śmierci. Strach przed śmiercią stoi tak blisko obok radości życia.
Śmierć – przemożna siła psująca zabawę. Zakrada się do wszelkich uciech, podkopuje każdą pewność, dławi narząd, którym wdychasz radość życia. Nikt nie zna się na śmierci. Milczymy, wypieramy z pamięci, zapominamy. Wszystko sprowadza się do pytania: czy śmierć jest końcem, czy nie? Jeśli to koniec, twoje umieranie przybierze charakter straszliwego okaleczenia. Jeśli to nie koniec, twoja śmierć uzyska zadziwiająco nowy wymiar.
Masz wybór: wszystko albo nic, sens albo bezsens życia, Bóg albo nieskończona pustka. Tajemnice życia i śmierci wiążą się z tajemnicą Boga. Bez względu na to, czy jesteś wierzący, czy nie, życzę ci tylko jednego: nadziei. Nadziei, która aż do twego ostatniego tchnienia da ci radość życia, byś mógł być szczęśliwy.
2 listopada