Bo mamusia nie chciała dać cytuję "coś dobjego"....
Dla Rozalki pod pojęciem "coś dobjego" kryją się oczywiście słodycze.
agamaz1 2011-11-17
Rozalko czasami trzeba posłuchać mamusi. A słodkości na pewno mamusia da tylko troszkę później.
agamaz1 2011-11-17
Izuniu
Ja ten soczek z buraczków traktuję jako witaminki i nie daję go dużo do picia tzn dwa razy dziennie po 3-4 ml w miarce od antybiotyku. Surowy burak szoruję,ścinam wierzch.Dokładnie wydrążam środek zostawiając centymetrowe boki,lekko ścinam spód buraka,aby można było go postawić.Wsypuję do środka 2-3 łyżeczki cukru i stawiam na ciepły kaloryfer albo obok kuchenki. Pod wpływem ciepła robi się pyszny słodki soczek.
Daję go przez dwa tygodnie i robię taką samą przerwę.
Spróbuj Iza może posmakuje Rozalce, ja na początku dodawałam go do wody do picia, ale teraz pije go samego.
jndiana 2011-11-17
oj z tymi słodyczami to faktycznie problem, moje też próbują wymuszac słodkosci :/
agii51 2011-11-17
Ekstra..mineczka..:)Serduszko Mamuś coś tam na pewno znajdzie,ale słodyczy za dużo to nie zdrowo.;)