koala1 2012-05-13
DMUCHAWIEC ....PEWNIE ROZI Z CHWILKE ZDMUCHNIE I BEDZIE MIAŁA RADOCHE.KOLEJNY WEEKEND DESZCZOWY A SZKODA W PLANIE BYŁO OPALANIE:)
kinia21 2012-05-13
u nas dziś byał z okazji obiadku grilowana karkówka w dwóch marynatach oraz kaszanka a do tego schłodzone piwko... ja nie piłam nie miałam wogóle ochoty oranżadka 7up wystarczyła... a tobie miłego gaszenia pragnienia życzę:):)
agamaz1 2012-05-13
Pięknie Ci Izuniu wyszedł ten dmuchawiec,
u nas też ich pełno.
Widzę, że pogoda i u Was sie popsuła... na szczęście u nas dzis nie padało, ale było tylko 12 stopni.
Zaplanowaliśmy wycieczkę rowerową, ale popedałowalismy tylko chwilkę i potem pojechaliśmy do bajkolandii.... Atrakcji mnóstwo jak na jeden dzień. musimy się tam jeszcze wybrać
Kolorowych snów:))
jndiana 2012-05-13
piękny, mimo, ze pospolity, to człowiek co rok sie zachwyca :)
I o to chodzi, bo najpiekniejsze, to cieszyc sie tym wszystkim prostym własnie, co inni nie dostrzegają niestety... A to własnie jest szczescie i radosc życia :)
Zainspirowałaś mnie, musze sie wybrac na dmuchawcowa sesję :)))
jusiap 2012-05-13
Pozdrawiam życząc dobrej nocki ;)
oraz spokojnego nowego tygodnia :)
dziękuję Izko za tyle ciepłych komentarzy ;) poznalismy się calkiem nie dawno ale widać przypadłyśmy sobie do gustu ;)
jakoś cięzko mi choć nie znalam dość długo Marty :( ale byliśmy razem w szpitalu ze swoimi dziećmi i sporo rozmawiałyśmy o naszych losach.. :((( powiem ci że doskonale się rozumieliśmy...bo wiele razem przeszliśmy... ale tego co ona bym nie chciała :((((
Kazdy na swój krzyż i go dźwiga...
przyznam że ostatnio mam chwile załamania.. ale moze to taki czas bo aż tak się nasilają problemy nie tylko z Marcelkiem (m.in.z pozbyciem rurki ) jak i z innymi członkami rodziny... Mam nadzieje że choć na jakiś czas się to wszystko uspokoi to chciałabym dostać jakiś urlop od życia..
anna09 2012-05-14
Piekny :))
Nickiego gardelko jeszcze sie niezagoilo a wrecz przeciwnie rana ropiejea lekarz na czwartkowej kontroli powiedzial tylko tyle ze nadal mamy przemywac rane woda i czekac do piatku na kolejna wizyte z chirurgiem ktory zdecyduje co dalej mam nadzieje ze zaloza mu chociarz jeden szew zeby sie w koncu ta rana zagoila sie :/
A wloski jeszcze czekaja na obciecie bo nie mialam za bardzo czasu biec z Roxi do fryzjera ale jak tylko obetniemy od razu wstawiamy zdjecia nowej fryzurki :))