agamaz1 2012-10-12
Wczoraj łapałyście ciepłe promyczki słońca...
A my popołudnie spędziliśmy w klubie da grasso. Miłoszka chrzestny miał imieniny i postanowił zrobić przyjemność nie tylko rodzicom, ale dzieciom też... i zaprosił nas wszystkich na wspólną zabawę... My mogliśmy spokojnie posiedzieć i porozmawiać, a dzieciaczki wyszalały się w kulkach:)