Wrócę , jak skończę...
https://www.youtube.com/watch?v=Xp6Fno3yP3Y
"On zakochał się od pierwszego wejrzenia. Wpadł po uszy. Po jej uszy, które darzył uczuciem szczególnym. Nie ukrywał tego, niczego nie kombinował. Po prostu przytrafiło mu się szczęście i nieszczęście jednocześnie - zakochał się w skomplikowanej dziewczynie.
Ona na początku nie bardzo wiedziała, o co jej chodzi. Uwiodła go z przyzwyczajenia jak niejednego. Znała wszystko, co napisał. Kochała jego piosenki.
Zaczęła romansować "na lipę".
Najpierw zakochała się w jego listach. Dopiero potem - w nim samym..."
(Magda Umer w Przedmowie)
hanys1 2011-02-05
llATA 70 I 80 TO BY$O TO
maxmen 2011-02-05
A ja tej książki nie kupię i nie będę czytał...
Dlaczego?
Ano dlatego że Agatka Pasent i Madzia Umer robią na tym kasę a tak naprawdę... to przecież cudzej korespondencji się nie powinno czytać a tym bardziej publikować.
Noooooo........ale to tylko moje skromne zdanie...:)
Agata Pasent nigdy swojej mamusi nie darzyła uczuciem, a smutna Madzia Umer to wścibskie babsko bez poczucia czegokolwiek...
Dla mnie to jest PODŁE...
Nie wyobrażam sobie aby korespondencja mojej Mamy lub Ojca była czytana przez osoby postronne.
Nawet ja mam z tym problem, bo nie wiem czy Oni by sobie życzyli abym to czytał.
No ale czego nie robi się dla KASIORY... :(((
rybkag 2011-02-06
I tu się mylisz , mój drogi...Czasem mi się wydaje,że za szybko ferujesz wyroki...Z tymi listami było tak,ze po śmierci Agnieszki Przybora dał je Magdzie , twierdząc,że nie mógł ich zniszczyć, gdyż sądzi,że literatura polska by na tym ucierpiała...I miał rację...Ja jestem oczytana, ale czegoś tak pięknego dawno nie czytałam...Magda chciała to wydać za 50 lat. Dzieci Agnieszki i Jeremiego postanowiły,ze to będzie już teraz. Chwała im za to, bo za 50 lat ja już bym tego nie przeczytała...Lubię Cię, Max, ale nie lubię jak się wypowiadasz o czymś, czego nie znasz...Przeczytaj a potem pogadamy...
maxmen 2011-02-06
No cóż... są zwolennicy i przeciwnicy takich książek.
Jak ukazała się ta pozycja byłem akurat na spotkaniu gdzie Agata Pasent udzielała wywiadu...wyobraź sobie że ludzie którzy tam byli bardzo krytycznie oceniali jej decyzje o publikacji tych listów.
A co do czytania...to przekartkowałem...:)
No i jakoś mnie to nie zainteresowało.
"Jedna baba drugiej babie"...:)))
maxmen 2011-02-06
I bardzo dobrze.
Gdyby wszyscy mieli zawsze takie samo zdanie, to byłoby nudno na tym łez-padole. :)))