W  KRÓLESTWIE  BIAŁEJ RÓŻY

W KRÓLESTWIE BIAŁEJ RÓŻY

BIAŁA RÓŻA

Swym pięknem dała szczęście całemu otoczeniu..


Pewnego razu znalazłem białą różę..
Latami rosła w błękitnym sadzie położonym blisko morza.

Była tylko ona,
nad nią rozpościerały się wysokie wierzby których gałęzie targane były podmuchami południowego wiatru.

Każdego wieczoru róża wtulała się w wysoką zieloną trawę z obawy by nie uschnąć z poczucia samotności..

Każdego wieczoru zlewały się na nią barwy czerwonawego słońca na zachodzie.

Mijały lata a ona wciąż sama..
Wsłuchiwała się w szum drzew grających melodię wiatru.

Chciała by ktoś zwrócił na nią uwagę,
by ktoś ją pokochał..
Lecz trwała tak sama.

Nadal mijały lata a każdej jesieni,
ziarenko jej malutkiej nadziei pokrywały kolory czerwieni..

Wysokie wierzby kiedyś uschły,
przestały grać jej kochaną melodię,
została bez niczego..

Z czasem biała róża zaczęła przybierać kolory zlewane na nią przez zachodzące słońce..

Jej kolory rozpaczy przepełniały cały ogród,
pozostała już tylko ona z jej zniszczonym marzeniem.

Z biegiem czasu straciła pierwszy płatek okrywający jej czyste serce,
potem kolejny i kolejny..

Niebo nad błękitnym morzem zaczęło przemawiać łzami a na niebie zakwitła dla niej tęcza..

Lecz ona uschła,
uschła ze swoją malutką nadzieją..


Po latach przyszedłem w to miejsce lecz nie znalazłem już błękitnego sadu..

Nie było już lazurowego morza ani wysokich wierzb,
jedynie lekki drobny deszcz padał przerywając unoszącą się w powietrzu ciszę..

W miejscu gdzie rosła kiedyś biała róża znalazłem jedynie uschniętą łodygę z kilkoma kolcami..

Podnosząc ją poczułem ból raniąc się jednym z kolców,
taki sam ból który czuła biała róża,
żyjąc samotnie,
każdego dnia w jej serce wrastał jeden z kolejnych kolców..

Po kilku latach z poranionym sercem uschła nie dając rady kolejnym ranom..

I tak poznałem historię białej róży, której życie i śmierć zmieniły bieg historii błękitnego sadu..

Powoli odchodząc z tego miejsca zroszony drobnym deszczem,
wszystko za mną zaczęła pokrywać wieczorna mgła..

Łagodny letni deszcz ustał by dać w ciszy przyjść jesiennej nocy.

Ale dając szczęście nie miała okazji sama go zaznać...

dodane na fotoforum:

elza100

elza100 2010-07-26

Piękna fotka i wzruszający tekst :-)

starsza

starsza 2010-07-26

Wiersz zabrałam do siebie......ale podciąg go do góry bo strasznie długi wyszedł.

kriss4

kriss4 2010-07-26

:))

dodaj komentarz

kolejne >