widok na Kolumnę Zygmunta i kamienicę Johna, zwaną też kamienicą Nowickiego
w której mieszczą się schody rychome
Przy Trasie W-Z pojawiły się w liczbie trzech ciągów, łączące aleję gen. Karola Świerczewskiego (ob. al. "Solidarności") z placem Zamkowym, pierwsze w Polsce ruchome schody produkcji radzieckiej (moskiewskiej) firmy Метрострой, które przez następne dekady były nie lada atrakcją turystyczną stolicy. Długość każdego ciągu Метрострой wynosiła około 30 metrów, przepustowość – 10 000 osób na godzinę, wysokość w pionie – 12 metrów. Wyjście z peronu górnego schodów znajdowało się w odbudowanej po II wojnie światowej (przedłużonej o 80 cm na północ w związku z brakiem miejsca umieszczenie schodów w obrysie budynku i obniżonej o jedno – przedostatnie piętro) Kamienicy Nowickiego (zwanej też Kamienicą Johna). Pochodząca z końca lat 40. ubiegłego wieku radziecka maszynownia ważyła blisko 150 ton i zajmowała całe podziemie kamienicy. Prowadzący do schodów tunel pieszy wykończono klinkierem, zaś na ścianach zawisły miedziane plafony o żeliwnych wysięgnikach oraz gipsowe płaskorzeźby "Razem w boju" i "Razem w odbudowie", powstałe w pracowni Jerzego Jarnuszkiewicza i symbolizujące nierozerwalne więzi między Polską a "bratnim" Związkiem Radzieckim. Balustrady schodów pierwotnie wykończone były drewnem oklejonym fornirem karagacz oraz blachą miedzianą.
Podczas eksploatacji schodów niejednokrotnie brakowało części zamiennych, w związku z czym stopniowo wyłączano z ruchu zepsute ciągi i przeznaczano je na "dawców" części. Po awarii ostatniego czynnego ciągu schodów ruchomych 30 czerwca 1997 podjęto decyzję o całkowitym zamknięciu dla ruchu pieszego tunelu schodów ruchomych. Rozpoczęła się powolna degradacja jednej z perełek socrealizmu.
W roku 2005 firma Porr Polska na zlecenie Zarządu Dróg Miejskich przeprowadziła remont kapitalny schodów. Tunel pieszy oraz perony górny i dolny dość wiernie zrekonstruowano (na peronie górnym pojawiła się ponadto przeźroczysta, wykonana ze szkła hartowanego podłoga), natomiast trzy ciągi schodów radzieckich zastąpiono schodami klasycznymi
(przeciwpożarowymi), inklinatorem, czyli windą pochyłą (tzw. "Gubałówką"), dwoma ciągami sterowanych komputerowo schodów ruchomych prod. niemieckiej o aluminiowych balustradach, bardziej stromych i krótszych od pierwowzoru, bo liczących zaledwie 28 metrów. Oryginalną aparaturę (której większą część zezłomowano, a pojedyncze urządzenia trafiły do Muzeum Techniki) zastąpiła dziesięciokrotnie lżejsza (ważąca tylko 15 ton) maszyneria firmy ThyssenKrupp
W piwnicach kamienicy, gdzie dotychczas mieściła się stupięćdziesięciotonowa maszynownia starych schodów,przy jednej ze ścian stanęła jedyna pamiątka po radzieckiej aparaturze – pulpit sterowniczy z rzucającymi się w oczy mosiężnymi napisami "ВВОДЫ", "ЭСКАЛАТОР N1", "ЭСКАЛАТОР N2" i "ЭСКАЛАТОР N3".
dodane na fotoforum:
hanys1 2010-11-14
Piękne i często odwiedzające przez turystów miejsce.