Historia
Warszawa długo oczekiwała na prawdziwy ogród zoologiczny. Pierwszym zalążkiem była menażeria dworska w Wilanowie, której właścicielem był król Jan III Sobieski. Znajdowała się tam spora liczba zwierząt, w tym także gatunki egzotyczne. W międzyczasie w Warszawie powstawało kilka prywatnych zwierzyńców, jednak nie przetrwały one nawet kilku lat.
Dopiero w 1926 roku M. Pągowski postanowił zrobić prezent mieszkańcom Warszawy, którzy tak bardzo pragnęli ogrodu zoologicznego. Na niespełna 750 m2 przy ul. Koszykowej pojawiło się niewielkie ZOO, w którym znajdowało się kilka gatunków zwierząt. Jednak to nie zrażało warszawiaków, którzy licznie odwiedzali ogród. W ciągu 2 miesięcy ZOO odwiedziło ponad 24 tysiące osób.
W tym samym czasie, z inicjatywy nauczycieli przyrody, 20 lipca 1926 roku przy ulicy Bagatela powstała kolejna, niewielka menażeria. Nadano jej nazwę "Studium Biologiczne". Liczyła ona 47 ssaków, 94 ptaki i 22 płazy i była równie chętnie odwiedzana przez mieszkańców Warszawy.
14 czerwca 1927 panu Pągowskiemu przyznano nowy teren, 10 tys. m2, przy Alei 3 Maja. Jednak koszty utrzymania przerastały dochody ZOO, pozbawiony pomocy władz miasta, powoli chylił się ku upadkowi. Tymczasem staraniem wielu znamienitych obywateli stolicy zaczął w parku Zygmuntowskim na Pradze powstawać Miejski Ogród Zoologiczny
O jego utworzeniu zadecydowała uchwała magistratu z dnia 14 czerwca 1927 r. Nowy ogród otrzymał obszar o wielkości około 32 ha oraz pierwszy budżet zatwierdzony przez władze miejskie w wysokości 89 tys. zł. Od sierpnia 1927 r. rozpoczęto już prace ogrodnicze i budowlane. W listopadzie prowadzenie ogrodu powierzono Wenantemu Burdzińskiemu - byłemu dyrektorowi i założycielowi ogrodu zoologicznego w Kijowie. Szybkie tempo budowy umożliwiło oficjalne otwarcie ZOO już 11 marca 1928 roku. Po śmierci Burdzińskiego dyrektorem ogrodu został Jan Żabiński, człowiek wielkiej wiedzy, ogromny miłośnik zwierząt i popularyzator przyrody. W ogrodzie działo się dobrze. W 1937 przyszło na przykład na świat słoniątko, co było osiągnięciem na skalę światową, bowiem azjatycka słonica Tuzinka, córka Kasi i Jasia, była jednym z nielicznych, a konkretnie dwunastym słoniem urodzonym w warunkach ogrodu zoologicznego. Słoniątko bardzo szybko stało się ulubienicą warszawiaków.
dodane na fotoforum:
hasan1 2011-06-05
ok
hanys1 2011-06-05
Rycho czy Ty pracujesz w tym ZOO?