pozostałości po kopalni „Frederik Wilhelm”
Ogólny widok terenu dawnych robót górniczych.
W 1772 roku a więc jeszcze w trakcie trwania nieudanej próby uruchomienia kopalni rud kobaltu „Hilfe Gottes”, ponownie rozpoczęto prace górnicze w kopalni pirytów „Friederik Wilhelm”. Eksploatacja musiała się dobrze rozwijać, skoro w 1773 roku uruchomiono w Szklarskiej Porębie nową „Witrolejnię”. Początkowo produkowano w niej siarczan żelaza. Potem także kwas siarkowy, siarczany miedzi i cynku, siarkę i czerwoną farbę. W 1806 roku prace górnicze na złożu wstrzymano.
Kopalnia „Friederik Wilhelm” miała głębokość około 14 metrów. Eksploatacja prowadzona była głownie w obrębie jednego dużego gniazda rudnego. Na kopalnię składały się trzy komory. Dwie z nich biegły z powierzchni ziemi, od dzielącego je progu skalnego, w głąb. Miały one znaczną wysokość i szerokość. Z komory wschodniej odchodziło kilka nieregularnych odgałęzień i krótkich regularnych wyrobisk. W jej stropie znajdowało się wejście do trzeciej nieco mniejszej komory. Komora zachodnia pierwotnie była dwoma biegnącymi jedno nad drugim wyrobiskami górniczymi. Pierwotnie wejście do tej części kopalni odbywało się poprzez wyrobisko górne (sztolnia).
W okolicy zachowały się też liczne zapadliska po szybikach pochodzących zapewne z wcześniejszego okresu.