Leśne odgłosy
Autor: Bożena Forma
Wczesnym rankiem w lesie słychać było wesołe ćwierkanie wróbli: ćwir, ćwir, ćwir. Zakukała kukułka: ku-ku, ku-ku, ku-ku. Do pracy zabrał się dzięcioł. Energicznie stukając w korę stuk-puk, stuk-puk, stuk-puk wyjadał korniki.
Wtem nad lasem zaczęły krążyć wrony, kra, kra, kra. Zerwał się wiatr. Drzewa zaczęły kołysać się i szumieć: szszsz.... Padające krople deszczu lekko uderzały o liście: kap, kap, kap.... Wkoło słychać było plusk wody: plusk, plusk, plusk....
Nagle deszcz przestał padać i w lesie nastała cisza. Rozległo się głośne tupanie. To jeż zmieniał swoją kryjówkę: tup, tup, tup. Pośród niskich traw pełzał zaskroniec: ssss........ Wyraźnie słychać było bzykanie dużych much: bzzzz.... Słońce wyjrzało zza chmur i rozśpiewała się cała leśna ptaszyna
dodane na fotoforum:
oskos12 2012-09-29
Natura zjawiskowo piękna.