Wybierała się raz sójka,
Hen za wielkie morze.
Miała chęć odwiedzić wujka,
Lecz jakoś nie może.
Wciąż coś stoi na przeszkodzie.
Ciągle jest pechowa.
Chociaż się wybiera co dzień,
Zaczyna od nowa.
Ciągle tak się powtarzało,
Nigdy nic nie wyszło.
Już prawie wyjechać miała,
Znów, popsuła wszystko.
Nigdzie więc nie pojechała,
Nasza biedna sójka.
Za bardzo się postarzała,
I zabrakło wujka..
By nie skończyć tak jak sójka,
Wynika stąd rada:
Jeśli chcesz odwiedzić wujka,
Nigdy nie odkładaj.
dodane na fotoforum:
bryza 2017-07-10
Świetna całość , Brzechwa byłby zachwycony tym odpowiednikiem :)))))) bo jak widać każda sójka ma wymówkę inną na swoje wojaże :)))))))