Saff była niezadowolona... chowała się gdzie się da!...
dodane na fotoforum:
wypady 2010-08-27
BOMBOWE !!!:))
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
Te 10 serduszek, to max. jakie przydzielam, gdy mi się zdjęcie bardzo podoba.
GRATULUJĘ !:)
voyag69 2010-09-05
no to ja jak przyniosłam do domu małego kotka to mój Stefan(kot) też był okropnie niezadowolony tak prychał,fukał i syczał na małego że aż byłam zaniepokojona...a ten nie robiąc sobie nic z tego prychania korzystał ze wszystkiego...24h to trwało...(mały miał być u nas tylko kilka dni, przyniosłam go dla mojej mamy,szła do szpitala) ale jak się zaprzyjaźnili to Stefan mu nawet matkuje,leci na każde jego miauknięcie i chodzi za nim prawie krok w krok...a domownicy nie chcą się zgodzić na jego "przeprowadzkę" do mojej mamy...:)