martwy 2013-01-20
One wyglądają tak,jakby właśnie czekały na podmuch,który zmusi je do tańca.Konik z ostatniego zdjęcia porusza się niecierpliwie,kiedy tylko na chwilę odwróci się od niego wzrok.To przedagonalne napięcie,które utrwalasz na zdjęciach jest równie intrygujące,co krzepiące,bo obiecuje dalszy ciąg.Coś jakby przerwa w meczu po której akcja jest jeszcze bardziej dynamiczna :)
samire 2013-01-20
Wiatr zaprasza do tańca nie tylko liście. Włosy też wirują w rytmie jego podmuchów. Muskają twarz leniwie, innym razem chłoszczą niemiłosiernie. A krople deszczu znaczą jego ślad na policzku. I w tym momencie...stop klatka....ciąga dalszy nastąpi ;)
Dziękuję już teraz :)