samire 2014-09-17
Bodźce w miłości...intensywniejsze na początku, kuszą wielością barw,a potem bledną...bo niektórzy szybko spoczywają na laurach...Najpierw porywy, gesty, fiksacja, bo trzeba się starać...ale często to tylko słomiany zapał...I z wrodzonej nieśmiałości nie powiem jakiej płci to bardziej dotyczy... ;)
goglik 2014-09-17
Bledna gdy pozostaja niedocenione .
Odnosnie reszty ,wiele zalezy od kultury(etnicznej) ,pogody,
programu w tv ,natezenia pradu w gniazdku itp .
Nie warto szukac przyczyny ,lepiej zajmowac sie powodem ;)
samire 2014-09-17
Wystarczy jak chce się chcieć...ale masz rację forma i treści zależą od wielu czynników, co nie tłumaczy lenistwa, obojętności, braku szacunku czyli tego wszystkiego, co składa się na dojrzałość emocjonalną i zdolność do empatii...Nie na darmo powiadają, że nie każdy dorósł do miłości...A zdarza się i tak, że miłość przerasta i to nie tylko tych obdarzonych mikrym wzrostem... ;)
goglik 2014-09-17
Wspolczesny swiat pozbawiony jest wiekszosci pozytywnych emocji .
Zepsuty do cna przez pieniadz i wladze , milosc odeszla na dalszy plan
a jej bezinteresownosc zostala zamieniona w sztucznie wyuczone nawyki .
Nic juz nie plynie z serca, nic nie daje tyle radosci, nic nie jest takie same
jak za czasow Apolla .
Pozostala jedynie nadzieja ,ze jeszcze nie wszystko stracone, ze wszystko jest tylko koszmarem, snem ktory sie przedluzyl lub zwyczajnie obluda ?
Czy musi nastapic krach by wszystko moglo sie odrodzic jak natura,
natura z nowymi barwami, nowymi ksztaltami ?
Tak jak napisalas : nie kazdy dorosl ! ,,,a szkoda ;)
samire 2014-09-17
Ten kto dorósł zawsze dostrzeże barwy, poczuje zapach, będzie rozkoszował się smakiem, udźwignie uczucie i będzie je pielęgnował...bo potrafi czerpać radość z tego, że kocha i jest kochany... Najgorzej jak ktoś zakocha w wyobrażeniach o miłości, a jego romantyczność nie wytrzymuje zderzenia z prozą życia...czyli teoria nie idzie w parze z czynami...
frans 2014-09-18
Re: Ehhh zepsujesz mi cały nastrój hehehe