Jakże emocjonujący był wczorajszy dzień.
Tłumaczenie języka polskiego anglojęzycznym gościom hotelowym w szkole. Filozofia Pascala bez Pascala i obalenie teorii, że wszyscy ludzie kłamią. Przyspieszony hiszpański i pomylone kościoły przez taksówkarza. To i wiele innych sytuacji w mojej książce \"życie szarej mnie\". ❤
Na szczęście już koniec. Czas na \'wakacyjne\' zajęcia ;d.