Wczoraj wyczaiłem gniazdko wróblowej rodzinki, z którego rozlegało się baaardzo głośne wołanie piskląt o posiłek. A może to jednak nie było wołanie o papu, tylko dziecięca radość na widok matki przybywającej z pełnym dziobem smakołyków?
jairena 2011-05-30
A może to okrzyk na widok Kanoniera eL. : " kończ waść, wstydu oszczędż ":)
cymonek 2011-06-02
Porównując Twoje fotografie, do wielu tu prezentowanych-komentarz jaireny jest jak najbardziej na miejscu :) A portret matki, doskonały!