... Każde miasto ma takie wstydliwe, zapyziałe miejsca niezmiennie straszące swą brzydotą od wielu dziesięcioleci. Wystarczy jednak założyć różowe okulary i przyprawić odrobiną słońca z trudem przebijającego się przez grudniowe chmury by wydobyć z nich coś ciepłego i miłego dla oka.
P.s. Założę się że mało kto z mieszkańców Gorzowa rozpoznaje to miejsce.
beyond 2011-12-08
Nie spacerowałem w tym miejscu.Chyba widać jakieś odnogi Kłodawki a takie są przy starym młynie.Obstawiałem też miejsce przy stadionie Warty ale tam ie ma bloków przy Wyszyńskiego.
henry 2011-12-08
masz racje... tylko ,ze dla mieszkańców tych miast.. ktorzy sa tam od zawsze... to jest najciekawsze....
henry 2011-12-08
musisz od razu wszystko rozkladac na cżęsci pierwsze? hehe... :)))
Licza sie wrażenia.. !
Wiesz pogoda taka, ze teraz fotki wspomnieniowe lepsze...!
A jak się nazywał Gorzów za Niemca?