wysiedziała tylko 3 kurczęta, 3 dorzuciłem jej które wysiedziała jej biała siostra. z powodu tak małego wylęgu pojechałem do Wrocławia na targ i kupiłem 30 małych zielononóżek, przyjechały pociągiem:) Indyczka od razu je przyjęła pod opiekę...Wszystkie 36 szt potrafiła schować pod siebie i broniła ich jak Smoczyca.
dodane na fotoforum: