Pracowalam wtedy na ulicy Wita Stwosza w Katowicach, obok Katedry Chrystusa Króla.
Razem z nami (5 osoób w pokoju) pracowała młoda mężatka
(nawet podarowałam jej koronkowy materiał do sukni ślubnej,
bo w tamtych zgrzebnych czasach nic nie było w sklepach i ludzie sobie pomagali jak potrafili).
Jej mąż pracował w Kopalni Wujek. Doskonale pamiętam jak słychać było odgłos wystrzałów i jak wszystkie
oczy zwróciły się na nią....
Jej mąż nie ucierpial, ale dziewięciu innych górników nie miało tyle szczęścia.
dodane na fotoforum:
pegasus 2010-11-01
gdzie jest dzisiaj ta wartość Solidarności ?
komu była potrzeba na ta śmierć ?
piekna galeria
pozdarwiam
doowa 2010-11-01
Nostalgia i zaduma nam dzisiaj towarzyszą....wspomnienia gorzkie ale trzeba pamiętać aby pamięć o ludziach nie zaginęła.
mojbies 2010-11-01
Pamiętajmy o nich. Dzięki tym fotkom wiem jak wygląda pomnik, nigdy przy nim nie byłem. Pozdrawiam.
iza57 2010-11-01
Spokojnego wieczoru Helenko...Pozdrawiam:)
agapal 2010-11-01
Pozdrawiam wieczornie
życząc miłych chwil wspominając tych,którzy odeszli
ale ciągle żyją w naszych sercach.....
bajka1 2010-11-01
Dobrze, że przypominasz o tych, tragicznych wydarzeniach...przepadam za Twoja galerią...
fiodo46 2010-11-02
jako nocny marek przychodzę do ciebie z życzeniami pięknego słonecznego wtorku dzień oczywiście przywitaj z uśmiechem :))) pozdrawiam cie milutko właśnie z uśmiechem :)) papa
flossy 2010-11-02
Piekny kadr i wzruszające Twoje wspomnienie..