...więc na grillu wodę gotowałam:)
Zapach szczęścia
Wtedy paloną kawą pachniało w kredensie,
A zimne, świeże mleko, jak lody, wanilią.
Kiedy się, mrużąc oczy, orzeszynę trzęsie,
Po gałęziach w olśnieniu pędzi liści milion.
Żywiołem zachłyśnięty, zziajany w rozpędzie,
Ileś pokrzyw posiekał, ile traw stratował!
A kijem obtłukując szyszki i żołędzie
Ileżeś mil po drzewach małpio przecwałował!
I wszystko to w ognistej pamięci dziś błyska.
Ciska się małe, szybkie, gorąco, daleko...
I szczęście pachnie kawą. I chłoniesz je z bliska.
A chłód w pokoju sączy waniliowe mleko.
<Julian Tuwim>
dodane na fotoforum:
jasta 2011-10-04
A ja sądziłem,że jakąś "truciznę " na bambus! ?? :)))
woliori 2011-10-04
Grillowanie wody....Należy się opatentować, bo inni zaraz to podłapią ;)))))
Pozdrawiam serdecznie Helenko :)
bajka1 2011-10-05
Taka woda będzie pyszna.
Utwór Tuwima wspaniały,
świetnie dobrany.
Pozdrawiam cieplutko:))
flossy 2011-10-06
Przyjemne z pozytecznym...wspaniała całość:)