Poranny wymiatacz

Poranny wymiatacz

To, czym wzgardził wypasiony Niuniek, to na co nie spojrzy wybredny Günter, wszystko bez grymasów wymiecie uczynnie poranny gość ;)

ewjo66

ewjo66 2016-11-15

biedny :-(...przeciez widać mu żeberka i zapadnięty brzuszek :-(
jesteś dobrym Człowiekiem skoro nie odmawiasz mu pomocy...
nie da rady uzdrowić całego świata, ale chociaż jeden zwierzak *idzie do przodu*...
ma imię?...może Go ochrzcimy...

semigod

semigod 2016-11-15

Nie wiem, to nie mój pies, więc go nie nazywam. Lubi się przytulać. Kiedy przyszedł do mnie pierwszy, czy drugi raz, jeszcze lękliwie się skradając, podałem mu jakieś jedzenie na otwartej dłoni. Złapał całą,aż po nadgawstek, ale nie zacisnął zębów. Chyba nie wiedział co zrobić. Po chwili wypluł rękę i wziął samo mięso :)

ewjo66

ewjo66 2016-11-15

hmmm...jest biedny...bo pozbawiony ciepłej ludzkiej dłoni i dlatego tak się garnie do Ciebie...pies dobrze wie, że jesteś mu wstanie pomóc...

może pewnego dnia sam zdecyduje i zostanie u Ciebie...psy tak czasem robią...
i mogę coś na ten temat powiedzieć...psy były ze mną od urodzenia...sama przez swoje życie wychowałam dwa...
miłość do zwierząt Rodzice przekazali mi chyba w genach...po obu stronach rodzin życie zwierząt było ważnym aspektem życia...bracia Mamy znosili wszystkie chore zwierzaki...Tatuś chciał lać ojca kolegi, który bił kijem krowę, a sam nawet nie był w stanie zabić królika...obie babcie kochały psy...
ach...rozklepałam się jak stara kopara..:-)))

semigod

semigod 2016-11-15

Dom bez zwierząt jest niepełny, nawet jeśli jest w nim dużo ludzi :)

ewjo66

ewjo66 2016-11-15

też jestem tego zdania i cierpię (tak!...cierpię!) z powodu braku psa...ale są pewne okoliczności, które powodują, że go na razie mieć nie mogę...:-(((
mam nadzieję, że starczy mi jeszcze kiedyś życia, żeby choć jednego wychowac...

semigod

semigod 2016-11-15

Ja pewnie jeszcze ze dwa pokolenia psów będę u siebie gościł. Najgorsze jest to, że u schyłku życia, kiedy pies byłby największym wsparciem, nie będę miał żadnego, ale takiego chamskiego numeru, żeby umrzeć przed psem nie zrobię ;)

ewjo66

ewjo66 2016-11-15

mój syn na szczęście też ma niesłychanie dużo empatii i miłości dla zwierząt ( bo jeśli np. wyciąga kawki z otworów wentylacyjnych albo wynosi żaby nad rzekę to chyba tak jest...) i ma zapowiedziane, że jeśli będzie pies a ja się przekręcę i *osierocę* psa - będzie go chował dalej...:-)

semigod

semigod 2016-11-15

A co innego miałby robić ? Najbliższą rodzinę na ulicę wygonić ?

ewjo66

ewjo66 2016-11-15

:-)

karma

karma 2016-11-15

Semi ,Poranek zawsze znajdzie chwile by Cię przywitać ;)Moim zdaniem piesek pokazuje gdzie widzi swój dom ...jest bardzo zabiedzony...
Pozdrówki :)

asiao

asiao 2016-11-15

Niektórym zwierzakom wystarcza taka doraźna pomoc - są wierne i nie chcą porzucić właściciela, tylko dojadają gdzie indziej... Nieraz mieliśmy takie dochodzące psy i koty...Dostaniesz nagrodę w niebie za to serce dla zwierzaków ♥

semigod

semigod 2016-11-16

Cóż, ludzi generalnie nienawidzę, więc dla równowagi muszę kogoś bezinteresownie lubić ;)

dodaj komentarz

kolejne >