Na pożegnanie
Ostatni ranek w rytmie lipcowym.
Jutro już sierpień napisze wiersze.
Lato mu wplata złote osnowy
pomiędzy zieleń nim całkiem pierzchnie.
Skrzypce lipowe dawno ucichły.
Jeszcze odżyją w szlachetnej nucie.
Rozgrzeją kiedy dotykiem zimnym
jesienny wicher drapieżnie skubnie.
Czas jarzębinom rubin darował.
Głogom do twarzy w bordowym swetrze.
Sierpień lipcowi przerwał wpół słowa,
wprowadził w pejzaż swój własny deseń.
magda*
maly52 2020-07-31
Pięknie w tym ostatnim dniu lipca .... pozdrawiam najserdeczniej i życzę takiego dnia, który zostanie pozytywnie zapamiętany ...:))