podaruj mi
lato umiera z braku cienia
pod świerkiem wrzosy giną w trawie
pajęczą nitkę wiatr znów zerwał
liście zaczęły pierwszy taniec
ćmy do latarni lgną bezwiednie
w świetle żarówki jak motyle
na skrzydłach niosą parny sierpień
choć lato jeszcze potrwa chwilę
świerszcz zaczął smutne pieśni granie
a wczoraj dał już sobie spokój
słońce z dnia na dzień później wstaje
daruj mi piątą porę roku
-S.Kruszewska