lubię jesienne spacery
z szelestem liści pod butami
wiatrem we włosach
ciszą która jest najpiękniejszą muzyką
złotem złapanym w pajęczyny
szumem brzóz
kamieniem w kształcie serca
usiąść przy nim i delikatnie pogłaskać
przecież każdy z nich ma ukrytą duszę
jak człowiek pełen tajemnic
nade wszystko lubię odbicie nieba
w najdroższych oczach i bliskość dłoni
ciepło skradzionego pocałunku
kiedy wracamy kasztanową aleją
Ewa Wierzbińska-Kloska
maly52 2020-09-19
Las zawsze pięknie wygląda.... pozdrowienia popołudniowe Basiu ... miłego wieczoru ...:))