Pod nogami szeleszczą liście
na pamiątkę minionych dni.
Leżą sobie złocisto - krwiście,
lecą z wiatrem co parę chwil.
Ciche listy bez adresata
od nadawców - dębów i brzóz.
kolorowa armia skrzydlata,
którą zwarzył jesienny mróz.
Mówią - miłość mija jesienią,
a tu tyle wtulonych par.
Tycjanowską żywą czerwienią
jesień w sercach podsyca żar.
Będą tworzyć mistrzowie płótna,
a poetom zabraknie słów.
Kiedy będę naprawdę smutna -
o jesieni takiej mi mów.
Anna Zajączkowska
https://scouteu.s3.amazonaws.com/cards/images_vt/merged/jesiennie_pozdrawiam_0.jpg