gdyby mnie ktoś zrzucił na spadochronie w nieznane mi okolice i zobaczyłabym tak szeroką głowną ulicę, od razu wiedziałabym, że jestem na \"dzikim zachodzie\". w mojej Nowej Anglii ulice są wąskie, bardziej europejskie, za to ludzi więcej. Musiałabym sprawdzić, ale zdaje mi się, że najszerszą nowoangielską ulicą jest głowna ulica w Keene, New Hampshire. Na niej kręcono scenę popłochu afrykańskich zwierząt w filmie Jumanji. Pamiętam to, bo byłam tam w niecały tydzień po tym, jak filmowcy wtargnęli do miasteczka niczym szarańcza.