tylko w Vegas możesz jednej nocy wskoczyć do egipskiej piramidy, odwiedzić Paryż, Wenecję i Nowy Jork, posłuchać jazziku w Nowym Orleanie, wypić kawę w średniowiecznym ( stylizowanym jak to wszystko ) zamczysku i koniec końców wyspać się w hotelu nad włoskim jeziorem.
Obiad, że dodam zjedliśmy w doskonałej brazylijskiej restauracji ( choć kelner byl nieużyty burak)
https://www.youtube.com/watch?v=60FayLzmqs0