mariol6 2015-08-16
Dzielna ratowniczka i fale szalejącego żywiołu...
Eeee, tak mi się skojarzyło. ;-) Bo Viki tu nie wygląda na drobinkę (jaką przecież jest) wobec potężnego Oceanu (jakim przecież jest!). ;-)
mariol6 2015-08-16
A z tymi rekinami to sama nie wiem, sorry, jeśli je obrażam, ale mam wrażenie, że cała ta ekologiczna propaganda pokazująca, że rekiny to takie dobre stworzenia, i tak naprawdę tylko w pewnych, wyjątkowych warunkach staja się groźne... - to jakaś ściema!
Tak, jak u nas - sztuczne "dożmijanie gór", jakie miało miejsce 12 lat temu. Podobno miało przywrócić równowagę w tutejszej przyrodzie, a żmije przecież tylko w pewnych warunkach są groźne!
Paranoja! ;-(
siestala 2015-08-16
racja! dzikie to dzikie, nie ma co kombinować i się zaprzyjazniać czy, jak w przypadku żmij, robić idiotyzmów z dożmijaniem! tutaj nie wiadomo dlaczego tydzień po tygodniu w czerwcu jeszcze rekiny atakowały ludzi z bardzo okropnymi dla ludzi konsekwencjami. i to w wodzie do kolan! i od zatoki ( co już całkiem trudno zrozumieć).
mariol6 2015-08-16
No, kurczę! To już faktycznie masakra, żeby takie wielkie - jakby nie było - ryby atakowały w wodzie po kolana! Trudno przecież twierdzić, ze to człowiek naruszył ich naturalne warunki w tak płytkiej wodzie, dlatego się broniły!
Popadamy ze skrajności w skrajność. I to jest chyba dla nas najbardziej niebezpieczne. :-(
halka 2015-08-17
Lepiej zwiewać bo nie wiadomo czy wraz z falą rekin nie goni do brzegu;śliczne fotki Aniu.Cieszym się latem póki trwa!...pozdrawiam.