i kolejne zaskoczenie- wszędzie gdzie jesteś- pachnie niesamowitą kompozycją jedliny, miodu (!!!) kwiatów, czasem przy wodzie - morza, a przede wszystkim pachnie świeżo i rześko. czasem czujesz te zapachy najintensywniej nad ranem, czasem są mociejsze w jakimś miejscu. to drugie w Stanach miejsce, gdzie pachną kwiaty i zioła i gdzie zaryzykuję stwierdzenie, że poznałabym ten zapach i wiedziałabym gdzie jestem, gdyby mnie tam wysłano z zamkniętymi oczami.
ewjo66 2016-07-13
krycha2 ma rację....tu chyba chodzi o krystaliczność powietrza i wody...
my tu nawet w takim małym grajdołku jak mój, mamy śmierdzącą rzekę...zasypaną śmieciami...jezioro, w którym kąpiąc się nawet pies dostał egzemę...:-(