trudno patrząc na to statyczne dość zdjęcie wyobrazić sobie podekscytowanie na pokładzie naszej łódki. Podpłynęliśmy na bezpieczną odległość i kapitan wyłaczył silnik. Słychać było to potężne dmuchanie i wodę opadającą fontanną w dół i...cisza. Gdzie on, gdzie? Czy aby nie za blisko, fajtnie ogonem i nas rozłupie jak łodkę pana Maluśkiewicza?
ewjo66 2016-07-16
nie dziwię się ekscytacji, bo sama bym tam chyba piszczała i tiutała z uciechy...kocham zwierzęta, więc widzieć na żywo humbaka, to nie lada gratka...:-)
takie fontanny wyrzuca nozdrzami bardzo wysoko...nawet na 3m...jestem taka mądrala, bo jakoś ostatnio coś o nich czytałam...
basik44 2016-07-16
Niewiele wiem na ich temat ,dlatego z przyjemnością przeczytałam trochę wiadomości o nich ........