Anegdotka domowa: przed wyjazdem do Alaski cieszyłam się najbardziej na puffiny ( czyli maskonury). Mąż mój chciał najbardziej zobaczyć misie grizzli. Powiedział, że nie nastawia się na wiele, bo \"nasza bajka\" ( czyli to co lubimy oboje najbardziej) to południe Stanów, gdzie za każdym rogiem jest inaczej. I już pierwszego dnia Alaska zmieniła nasze zdanie. Jest niewiarygodnie piękna.
dodane na fotoforum:
ewjo66 2016-07-20
jak mowa i misiach grizzli przypomniał mi się dowcip...co prawda ma wąsy i brodę, ale cały czas mnie śmieszy...
Rosjanie zabili niedźwiedzia i napotkany Amerykanin pyta *grizzli?*...Rosjanie na to *Niet...strielali*...:-)
mariol6 2016-07-21
No, kurczę, faktycznie jest piękna. Choć pewnie zdjęcia nie oddają tego, to i tak widać... :-)
malgo51 2016-07-21
Aniu, pokazujesz wspaniałe miejsca. Oglądam z wielkim zainteresowaniem. Zwiedzasz świat i pewnie spełniasz swoje marzenia:) A kiedy do kraju?