Mąż coś znowu zauważył i myślał, że może dostrzegł z drogi ruch idących rzeką łososi. Akurat ja jechałam, więc wrzuciłam wsteczny i okazało się, że to nie były łososie;o) Czy to są nurogęsi- same one? Zbiły się nerwowo w grupkę jak najdalej od nas- najwidoczniej nie są przyzwyczajone do paparazzi.
oliwkaa 2016-08-10
fajne !