Alaskańskie jaki nie są rodzimym zwierzakiem, ale świetnie się do tutejszych warunków przystosowały ( przypomnę, że ich" dom " to niższe partie Himalajów i południowo- centralna Azja). Zwierzak ten jest wielkości krowy, a może ciut mniejszy. Wygląda na kompletnego luzaka, który skubie sobie jakąś tam trawkę, ale jak się dowiedzieliśmy kiedy stado czymś się wkurzy- bierz nogi za pas!
Czy wiesz, że są w Tybecie i Karakorum zawody, gdzie jeźdźcy ścigają się na jakach? W Pakistanie nawet jest miejsce, gdzie głowną atrakcję turystyczną stanowi gra w polo też z jakami w roli głownej;o)
Alaskańskim jakom nikt nie każe biegać. Są tutaj hodowane na farmach, głownie dla wełny i skóry. Włosy jaka w niektórych miejscach mają ponad metr długości! Sierść jest jedwabista, tu i ówdzie ostra jak u wyżła:o). Przy tej farmie byla budka z produktami ( wełna, swetry, szaliki, czapki mrożone mięso, kiełbasa, skórzane kurtki, futra, mokasyny i torebki i cale skóry z jaków). Próbowaliśmy kiełbasy z jaka- oj jakaś taka....belejaka;o)
Jak jest od krowy mniej wymagający, dostosował się bowiem do gorszego od krowy jedzenia i mniej mu wystarcza do przeż y/u cia ;o) Od Alaski jestem fanką jaków a już ich małe są całkiem rozbrajające.
dodane na fotoforum:
nastka 2016-09-17
Piszesz bardzo ciekawie i pokazujesz dla mnie niezwykłą przyrodę ...
U Ciebie nie sposób napisać ,że ślicznie ...dla mnie tutaj na pokazywanych zdjęciach jest inny świat ,każde zdjęcie jest wyjątkowe i każdy opis ...podziwiam !
Pozdrawiam Cię serdecznie ...:)))
doka8 2016-09-17
...i to jaki jak !!!!!
lateska 2016-09-24
interesujaca informacja o tych inszych rogaczach
zadra 2016-09-27
Super ciekawostki o tych egzotycznych zwierzętach :)